piątek, 23 stycznia 2015

Dzisiaj dzień babci i dziadka bardzo się cieszymy [mamy nadzieje ,że dobrze nam  pójdzie na występie ] i z radością pozdrawiamy dziadków i babcie.;]                                                                                    


                                  Julka J  Paulina W 

piątek, 16 stycznia 2015

Za niedługo Dzień Babci i Dziadka więc dziś robiliśmy następny prezent
,a w ogóle dziś było fajnie w szkole 
:D :)
Paulina W.
 

środa, 14 stycznia 2015

Dzisiaj odwiedziła nas pani pielęgniarka. Cała klasa przeprowadzała z nią wywiad.Na koniec pokazywała nam różne przyrządy i mówiła do czego one służą.Pani pielęgniarka zdecydowała o tym że moglibyśmy je wziąć i obejrzeć je z bliska .Pani zostawiła dla nas 5 plakatów na pamiątkę do klasy.









AGATA HARĘZA KL. III.
Dziś w szkole była pani pielęgniarka.
Dowiedzieliśmy się na czym polega jej praca .
Pani pielęgniarka pokazała nam swoje sprzęty.


 MIKOŁAJ  FIREK


Dziś była u nas pani pielęgniarka i przeprowadziliśmy z nią wywiad  ona tłumaczyła na czym polega jej praca a my zadawaliśmy jej pytania  o jak pozadawaliśmy wszyscy pytania to pokazała nam przyrządy które używa w pracy.

Marcin Haręza

poniedziałek, 12 stycznia 2015

dziś w szkole

   Dzisiaj mieliśmy próbę na  
Dzień Babci i Dziadka 
mówiliśmy  wierszyki 
i śpiewaliśmy piosenkę
Styczeń jest, zimno mi
dzwonię do babci drzwi,
kwiatki trzymam
oraz magnetofon mam od mamy.
Babciu, cześć! Zdrowia moc
życzę ci, teraz chodź,
rękę daj,
kości zardzewiałe rozruszamy.

Zamiast śpiewać babci sto lat,
tańczę z babcią rock and roll'a.
Już sąsiadki się zleciały,
razem z nami tańczyć chciały,
miauczy kot, szczeka pies,
moja babcia fajna jest.
Już muzyka śnieg rozgrzewa,
zaszumiały nagle drzewa,
zabłyszczała nam ulica
tańczy cała już dzielnica,
miauczy kot, szczeka pies,
moja babcia fajna jest.
  

 
Słońce już poszło spać,
rano chce wcześnie wstać.
Księżyc na niebie granatowym
jasno świeci.
Babci dzień kończy się,
tańców dość ale chcę
jeszcze raz babci mojej
życzeń dać bukiecik.

Zamiast śpiewać babci sto lat,
tańczę z babcią rock and roll'a.
Już sąsiadki się zleciały,
razem z nami tańczyć chciały,
miauczy kot, szczeka pies,
moja babcia fajna jest.
Już muzyka śnieg rozgrzewa,
zaszumiały nagle drzewa,
zabłyszczała nam ulica
tańczy cała już dzielnica,
miauczy kot, szczeka pies,
moja babcia fajna jest.


Paulina Warmuz

piątek, 9 stycznia 2015

Julita nie ma cię od kilku dni w szkole więc
 życzę ci żebyś wyzdrowiała
 bo bez ciebie w klasie jest nudno
 :O
:)
Życzę całej klasie 
dobrej nocy 


Paulina W. 

wtorek, 6 stycznia 2015

Ja wybrałam baśń pod tytułem " Słowik". Jest to baśń którą napisał Hans Christian Andersen.  Cała akcja dzieje się w Chinach. Dawno temu żył sobie cesarz, który miał piękne królestwo z ogromnym ogrodem. W tym ogrodzie żył sobie słowik który przepięknie śpiewał. Na początku cesarz nie wiedział o jego istnieniu, dowiedział się o nim z książki. Natychmiast kazał odszukać tego ptaka. Postawił go na złotym pręcie i cieszył się jego śpiewem, dopóki nie dostał mechanicznego słowika. Prawdziwy ptak czuł się już nie potrzebny cesarzowi więc wrócił do lasu ale nie na długo gdyż mechaniczny  słowik się zepsuł. Gdy cesarz był bardzo chory i wydawało się że jest już bliski śmierci to wtedy przyleciał prawdziwy słowik i swoim śpiewem sprawił że cesarz poczuł się lepiej.



Agata Haręza
Baśń którą napisał Jan Christian Andersen pt.Czarodziejskie zwierciadło. Opowiada o złym  czarodzieju który lubił dokuczać innym ludziom i czynić zło. Wymyślił zwierciadło w którym piękne rzeczy wyglądały szkaradnie a złe były piękne.Cały świat był brzydki zły.    




Weronika Pietraszek


Podobały mi się wszystkie wasze BAŚNIE

niedziela, 4 stycznia 2015



Opowiadanie pt. "Słowik" H. Ch. Andersena opowiada o historii, która wydarzyła się bardzo dawno w dalekich Chinach. Dokładnie na dworze cesarza Chin, W pięknych okolicach koncertował słowik którego śpiew wszystkich zachwycał. Cesarz o pięknym ptaku którego posiadał w ogrodzie, nie miał pojęcia. O tym fakcie dowiedział się dopiero z książki napisanej przez samą Głowę Japonii, początkowo odebrał to z pewnym niedowierzaniem, ale kazał to sprawdzić swojemu marszałkowi, fakt istnienia ptaka okazał się prawdą. Król chciał zobaczyć czy ptak faktycznie ma niezwykłe zdolności. Ptak się sprawdził, ale został niestety wygnany w momencie pojawienia się mechanicznego ptaka otrzymanego od potężnego cesarza Japonii. Od tamtego czasu ptak grał  dla głowy państwa. Niestety w momencie kiedy cesarz Chin był na łożu śmierci mechaniczny ptak się zepsuł, wtedy z ratunkiem przyszedł mu prawdziwy ptak, który obiecał od czasu do czasu odwiedzać cesarza aby mu zaśpiewać.
Zachęcam wszystkich do przeczytania tej wspaniałej baśni. Do zobaczenia w szkole

Julita

Wspaniale Wam idzie pisanie opowiadań!
Cieszę się, że tak chętnie odwiedzacie naszego bloga :)
Podoba Wam się zmiana tła?

Do zobaczenia 7.01.2015 :))

p. Grażyna

''Dziewczynka z zapałkami''

Ostatnio przeczytałam baśń Andersena pt.''Dziewczynka z zapałkami''.Opowiadała ona o małej biednej dziewczynie ,która żeby przeżyć sprzedawała zapałki na ulicy.Był właśnie wieczór sylwestrowy,ludzie przygotowywali się do powitania Nowego Roku a mała sprzedawczyni siedziała koło nieczynnej fontanny.Obawiała się wrócić  do domu ponieważ nie sprzedała ani jednego pudełka zapałek. Było coraz mroźniej a dziewczynka chcąc się rozgrzać zapaliła zapałki i pojawiły się różne czary, które po chwili  znikły.Podczas zapalania ostatniej  zapałki pojawiła się zmarła babcia dziewczyny. Mała sprzedawczyni prosiła aby zabrała ją ze sobą. Tak się też stało. Nazajutrz przechodnie zobaczyli martwe ciało dziewczynki.


                                   Julia Jeziorczak


sobota, 3 stycznia 2015

KAROLINA

Mam dla pani Grażyny Słowik wierszyk.

Nauczycielko ,nauczycielko

jak my będziemy w 4 klasie

to już się pożegnamy

ale będziemy o tobie pamiętać

będziemy widywać panią na przerwach i 

na muzyce!!!!!!!!!! 



kl.3

piątek, 2 stycznia 2015

KRASNOLUDEK


TA   BAŚŃ  OPOWIADA   O  KRASNOLUDKU  KTÓRY  W  DZIEŃ  UKRYWAŁ  SIĘ  
A W  NOCY  CZUWAŁ  NAD  PRACĄ I  MAJĄTKIEM  KUPCA  U  KTÓREGO  ZAMIESZKAŁ.
A  KAŻDEGO  ROKU  NA  GWIAZDKĘ  DOSTAWAŁ  OD  KUPCA  MISECZKĘ  MIODU
I  OSEŁKĘ  ŚWIEŻUTKIEGO  MASŁA  .CZUWAŁ     RÓWNIEŻ  NAD  BIEDNYM  STUDENTEM
GDYŻ  KRASNOLUDEK  POLUBIŁ  JEGO  POEZJĘ.


MIKOŁAJ FIREK.